Przenosiny to coś, do czego się przyzwyczaiłem, chociaż nie lubię. Witam Moich Czytelników z blogu "Laurahuta (z) Resztą" oraz Moich Nowych Czytelników po wyrzuceniu huty i reszty, a dodaniu Luizy i Życia.
Dlaczego taki tytuł ? Mój wspaniały bohater literacki - Yossarian z "Paragrafu 22" po prostu odpowiedziałby - "A dlaczego nie ?".
Nie jestem bohaterem - odpowiem bardziej zawile. "Laura" - wiadomo, kontynuacja jakaś musi być zachowana; ponadto skansen, imię. "Luiza" - wiadomo także: Zabrze, zabytek, imię - po prostu same skojarzenia. A "Life" ? Bo się zaczyna na "L" i jest po angielsku.
Wszystko jasne.